Ogólnie chłopaki trzeba próbować. Macie miesiąc ,więc chodzić wszędzie , pytać wszędzie , żeby tylko załapac coś na początek . Nie sugerować sie głupimi kurwiszonami, którzy tu siędzą w Norwegi i uważają się za panów świata. Którzy Polaków najchetniej nie widzieliby na oczy bo im norweski papier toaletowy z remy przykleił sie do dupy.
Każdy jakoś zaczynał , a Polacy zazwyczaj są cenieni ,czasami trzeba mieć szczęście i znaleźć sie w odpowiednim miejscu o odpowiednim czasie , bo bywa tak ze nawet idioci z łamanym angielskim dostają pracę... także moze sie udać , a może nie...
Jednak zawsze nalezy wziać pod uwagę opcję UK lub Holandii , tam w agencjach potrzebują zwykłych pracowników , to zazwyczaj specjalistów